czwartek, 20 września 2012

Trochę czasu minęło

Heyy !

   Trochę minęło czasu od ostatniego posta,ale jakoś ostatnio nie mam za bardzo ani pomysłów,ani chęci do pisania czegokolwiek.Katar,ból głowy i gardła -,- Zauważyłam jednak,że dużo osób właśnie teraz choruje...
A przy okazji ta szkoła...ech trzeba w końcu wziąć się do pracy,bo dotychczas moje oceny nie są najlepsze.Jednak najpierw muszę wyzdrowieć,trudno się skupić przy zatkanym nosie i łzawiących oczach ..
Mam jednak nadzieję,że to wszystko szybko minie.W końcu już jutro weekend.
Ale mnie jeszcze czeka przykład z matematyki i fizyka ..


                                                                                              ~by Dead

sobota, 8 września 2012

Wrzesień,szkoła,mało szczęścia,mało...

Heeey!

No i pierwsze dni szkoły już za nami...chyba nie było aż tak źle?! :D
No więc mam już zapowiedziane z 2-3 kartkówki i parę zadań domowych.Jestem zmęczona siedzeniem w szkole i rannym wstawaniem -,-
Zauważyłam,że to chyba mój najcięższy powrót do szkoły.Sama nie wiem dlaczego.
Wakacje zbyt krótkie,a szkoła zbyt długa.
Za bardzo rozleniwiłam się w te wakacje,może prawie nigdzie nie wyjeżdżałam,byłam parę dni tu i tam,ale najbardziej będę wspominać siedzenie do nocy,czytanie,czatowanie...
Mam nadzieję że ten rok nie będzie aż tak ciężki,jak na razie jest dość wesoło.
Oby było tak nadal,jednak z moim szczęściem to chyba nie możliwe...

                                                                                                           ~by Dead

poniedziałek, 3 września 2012

Nie nazywajmy początków trudnymi

Heey.

No i wakacji nadszedł koniec...
Nie wiem jak to będzie w tym roku.Nie widzę niczego konkretnego.Jedynie mogę się tego domyślać.W tym roku szkolnym czeka mnie do zrobienia jakiś projekt...na samą myśl mi się już niczego nie chce.
Po za tym plan lekcji też mnie załamał,trudno mi będzie się przyzwyczaić.
Chociaż mówią że początki są najtrudniejsze.Nie one nie są najtrudniejsze,po prostu trzeba się do nich przyzwyczaić.Zwyczajnie sama reszta jest po prostu trudna.
Dla mnie każdy dzień jest tym pierwszym dniem.Budzę się rano i boję się tego co będzie.
Czuję to każdego dnia,ale jeszcze się nie przyzwyczaiłam.Niektórych rzeczy nie mogę po prostu 'zaakceptować'.
Ech,zobaczymy jak minie ten rok szkolny.Mam nadzieję że nie będzie aż tak ciężko.Przynajmniej nie jestem jedyna.
Jutro nie powinno być aż tak ciężko,jedynie 6 lekcji,na 8 więc jest okej.
Początek szkoły nigdy nie jest aż tak trudny,jedynie wymagania i te różne sprawy organizacyjne :)
Tak więc życzę wszystkim udanego pierwszego dnia w szkole no i całego roku szkolnego ...

                                                                                                 ~by Dead

wtorek, 28 sierpnia 2012

Czas płynie nieubłagalnie...

Heeey.

Czemu czas tak szybko biegnie? I czemu nie można go zatrzymać?
Ech,wakacje już prawie minęły,został jedynie tydzień wolnego.Jak dwa miesiące odpoczynku mogły aż tak szybko zlecieć,a kiedy chodzimy do szkoły to te 45 minut jest dla nas tragiczną męką.
To jak wypełnia się nas czas,chyba każdy myślący człowiek to wie.
Tylko dlaczego nie da się cofnąć czasu?Może zakłóciło by to jakiś układ w kosmosie?
Nie raz w filmach jest pokazane,jak ludzie przemieszczają się w czasie.I za każdym razem jest to inaczej pokazane.Może kiedyś rozwiąże się i ta zagadka.Świat na prawdę skrywa wiele tajemnic,a czas jest jedną z nich.Technologia tak się rozwija,że nie możemy przewidzieć co czeka na nas za parę,a może kilkaset lat.
Żyjemy z dnia na dzień z tym co mamy i co wiemy.
A jeśli nie wiecie co robić ze swoim czasem,możecie czasem wejść na mojego bloga i go poczytać.Z tego co wiem mam już ponad 100 wyświetleń,ale i tak cieszę się nawet z tego.Może to nie dużo,ale zawsze coś.
Mam nadzieje,że jak już raz tu zajrzeliście,to będziecie wpadać częściej...

                                                                                                           ~by Dead 

czwartek, 23 sierpnia 2012

Tak wygląda świat,w któym żyjemy.

Heey. !
   
       Właśnie dzisiaj sobie zdałam sprawę w jakich czasach my wgl żyjemy!Dzieci,które nie skończyły nawet 10 lat posiadają komputery czy laptop,używają internetu,oglądają w tv nie wiadomo jakie programy.
Na pewno nie tyczy się to każdego,ale na pewno większości społeczeństwa.Często małe dzieci patrzą na swój wygląd,jak nie jedna dojrzała kobieta.A pamiętam,kiedy ja jeszcze byłam mała...Ubierała mnie matka,chodziłam boso po podwórku,bawiłam się w błocie.A dzisiejsze dziewczynki patrzą tylko żeby się nie ubrudzić.Dla mnie to jest chore.Tak,głównie tyczy się to małych dziewczynek.Ostatnio nawet oglądałam 'Rozmowy w toku' i występowały tam 8-letnie dziewczyny,które marzyły żeby zostać modelkami,Malowały się,ubierały nie wiadomo jak i rodzice im na to pozwalali!Nawet sami wspierali w tym dziecko.Rozumiem takie dziecinne marzenia,ale żeby kupować takiemu dziecko szpilki?!
Niech rodzice nie mają w przyszłości o to pretensji,bo to,to robić najlepiej...
Dawniej ludzie nie patrzyli na wygląd innych,tak jak teraz.W tych czasach trzeba nosić markowe ciuchy,żeby być kimś.Jeśli nosisz gorsze ubrania,bądź po młodszym rodzeństwie,które są trochę zniszczone i 'z dawnych lat',to wiedz że jesteś już gorszy.
Dla mnie jest to po prostu przykre,gdzie żyjemy i wśród jakich ludzi...

                                                                                               ~by Dead

niedziela, 19 sierpnia 2012

Nieśmiałość?! Jak najbardziej wadą!

Heeey!

Ostatnio zauważyłam,że coś się we mnie zmienia.Zawsze byłam nieśmiałą osobą,ale ostatnio odkryłam że jakby powoli wstyd coraz mniej mi dokucza.Może to tylko takie odczucie...Chociaż mam nadzieję,że nie.
Jednak zawsze śmielsza czuje się w towarzystwie znajomych i tak chyba na razie zostanie.
Mi zawsze przeszkadzała nieśmiałość.To naprawdę jest ciężka,jak dla mnie wada.Nie raz chciałam nawiązywać rozmowę z innym,albo znajomości,ale nieśmiałość mi w tym przeszkadzała.
Niektórzy twierdzą,że to jest nawet zaleta,ale ja nie widzę w tym nic dobrego.
Wydaje mi się jednak,że w towarzystwie jednych jestem śmiała,a w innym już nie.Sama nie wiem od czego to zależy,ale tak już jest.To jak dwa różne oblicza;raz jestem taka,a raz taka.
Moim zdaniem,jest to po prostu dorastanie,tak mi się przynajmniej wydaję.
Stajemy się zupełnie inni.Z wyglądu,jak i z charakteru.No i trzeba się z tym pogodzić...


                                                                                                   ~by Dead

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Czy miłość może aż tak uzależnić?

Heeey.!

Oglądałam dziś kolejne odcinki serialu Skins.I to co zauważyłam,to w 4 i 6 sezonie,ktoś z bohaterów traci umysł z miłości.Tak kogoś pragnie,pożąda może i kocha,że przestaje jasno myśleć.I tu jest pytanie,czy to możliwe stracić dla kogoś głowę?
Czy miłość może aż tak uzależnić?Niektórzy mówią,że miłość jest jak narkotyk może to i prawda...?
Trudno mi o tym mówić,bo sama nic o tym nie wiem prawdę mówiąc.
Wiem tylko że są osoby,które kochają bardzo mocno,a inne są z niektórymi tylko dla kasy albo innych tych spraw.Jak widzę takie osoby,to po prostu chce mi się śmiać.Ech,dla mnie to głupie.
Są również i tacy,którzy zawiedli się na miłości i przez długi,długi czas nie będą mieć przy boku nikogo.
Ale czy można aż tak kochać,żeby stracić zdrową świadomość.?
Sama nie wiem,czy jest to realne...

                                                                                ~by Dead